Nic tak nie wspiera notowań dolara, jak awersja do ryzyka. Rozpoczęta w sobotę kolejna odsłona wojny między Hamasem a Izraelem wywołała zamieszanie na globalnym rynku walut, na którego skutek, kurs EUR/USD całkowicie przerwał wzrostowe odbicie i zastanawia się nad kontynuacją trendu spadkowego. Analitycy Nomura International Plc, Rabobank i ING Groep NV spodziewają się, że wraz z rosnącymi rentownościami amerykańskich obligacji rządowych kurs EUR/USD może jeszcze w tym kwartale przetestować barierę 1,00.
- Kurs EUR/USD czeka na dalszy rozwój wypadków. Rynki finansowe studzą emocje, po tym, jak w sobotę doszło do ataku Hamasu na terytorium Izraela
- Rosnące obligacje skarbowe USA tworzą jednak podłoże pod dalsze spadki notowań eurodolara, który może kontynuować wyprzedaż
- Jakie argumenty przemawiają za dalszym umocnieniem USD? Czego można się spodziewać po ostatnich miesiącach 2023 r.?
- Więcej podobnych i ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Comparic.pl
Kurs EUR/USD zastanawia się nad dalszym kierunkiem
Mimo euforycznej piątkowej sesji na Wall Street nastroje na globalnych rynkach znów zaczynają faworyzować awersję do ryzyka. Mocne dane o zatrudnieniu w USA i atak Hamasu na Izrael umocniły USD, który w relacji do euro stara się zanegować ostatnie odbicie.
Dodatkowo rentowności amerykańskich obligacji długoterminowych kontynuują rajd, ponieważ inwestorzy obawiają się geopolitycznego zamieszania związanego z konfliktem na Bliskim Wschodzie.
Z drugiej strony należy podkreślić, że rynek bywa znacznie spokojniejszy w swoich osądach niż media. Tym samym rozgrywany jest scenariusz, w którym będziemy mieć do czynienia z lokalnym konfliktem, a na pierwszy plan wysuwają się tematy, które były podłożem dla ruchu w piątek.
Dzisiejsze wystąpienie Lorie Logan z amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed) wpisuje się w czwartkowy komentarz Mary Daly, która zwróciła uwagę, że wysokie rentowności obligacji sprawiają, że najprawdopodobniej listopadowa podwyżka stóp przez Fed nie będzie już potrzebna.
Mimo to obie przedstawicielki Fedu zgodnie podkreślają, że inflacja wciąż jest zbyt wysoka, dlatego stopy procentowe pozostaną wyżej, przez dłuższy czas. Dla rynków może to być jednak sygnał, że można już powoli rozgrywać scenariusz pivotu FED, a więc pojawiają się argumenty za korektą silnego ruchu z września.
Nie przegap: Cena złota ma szansę na większy wzrost? Analitycy pozostają sceptyczni
Innego zdania są jednak analitycy Nomura International Plc, Rabobank i ING Groep NV spodziewają się, że wraz z rosnącymi rentownościami amerykańskich obligacji rządowych kurs EUR/USD może jeszcze w tym kwartale przetestować barierę 1,00.
Uzależniają oni przyszłość dolara od rynku ropy naftowej oraz obligacji USA, które to rosną na skutek piętrzących się niepokojów.
– Jeśli ceny ropy wzrosną powyżej 110 USD za baryłkę, trudno będzie uniknąć parytetu na parze EUR/USD. Obecne poziomy stóp procentowych w USA sugerują, że euro powinno być już na poziomie 1,01-1,03 USD – powiedział Jordan Rochester, analityk walutowy w Nomura.
Dodatkowo zgodnie z modelem prognostycznym Bloomberga, który opiera się o sentyment na rynku opcji, tylko na przestrzeni ostatnich tygodni szanse na parytet eurodolara na początku przyszłego roku wzrosły ponad dwukrotnie.
Przeczytaj również: Giełda w Izraelu najniżej od ośmiu miesięcy. Inwestorzy z TASE reagują na atak Hamasu
– Rajd dolara w nadchodzących miesiącach staje się powoli konsensusem naszych analityków, co samo w sobie powinno faworyzować niedźwiedzie euro. Jeśli jednak wspólna waluta ma się cofnąć jeszcze niżej, potrzebne będą kolejne argumenty świadczące o jej słabości, gdyż rynek wycenił już większość negatywnego scenariusza recesji w strefie euro – wyjaśnił Vassilis Karamanis, analityk walutowy Bloomberga.
Analityk podkreślił, że wzrost gospodarczy w największych gospodarkach strefy euro spowalnia, a obawy o rozdęty dług publiczny Włoch ponownie narastają wraz z rosnącymi cenami energii.
Przypomnijmy, że gdy w zeszłym roku euro spadło do poziomu 1,00 USD, Europa była w szoku. Przyczyniła się do tego przede wszystkim wojna na Ukrainie, obawy o dalsze dostawy gazu do regionu oraz obawy o bankructwo Włoch.
Chociaż od tego czasu wiele się zmieniło, spadek euro pokazuje, jaki sentyment panuje wśród inwestorów. Wystarczy wspomnieć, że od rekordowego poziomu z lipca br. 1,13 kurs EUR/USD przecenił się już o ponad 6% i kontynuuje ruch na południe.
– Spadek kursu EUR/USD do parytetu jest w tym roku mało prawdopodobny, ale całkowicie możliwy. Jeśli 10-letnie rentowności w USA przekroczą 5%, EUR/USD może osiągnąć parytet – powiedział Brad Bechtel, globalny szef działu analiz walutowych w Jefferies LLC w Nowym Jorku.
Nawet jeśli parytet nie zostanie osiągnięty, to na skutek gorszego sentymentu kurs euro może kontynuować wyprzedaż. Stephen Jen, dyrektor generalny Eurizon SLJ Capital, powiedział, że dalsza słabość gospodarki europejskiej i chińskiej, wraz z lepszymi odczytami z USA, są receptą na dalszą siłę dolara i słabość euro.
O tym się mówi: Vitalik Buterin proponuje rozwiązanie aby sprostać wyzwaniom związanym z centralizacją w Ethereum
– Inwestorzy nadal bardzo chętnie grają przeciwko wspólnej walucie, faworyzując USA, które ma większe szanse na poradzenie sobie z globalnym spowolnieniem gospodarczym, co widać po danych makroekonomicznych – powiedział Michael Metcalfe, globalny szef działu analiz makroekonomicznych w State Street Global Markets.
Autor poleca również:
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |